Uroda

Paleta cieni Barry M Baked eyeshadow palette Sandstorm & tusz do rzęs Barry M Lash Vegas 2 Mascara

Do tej pory markę Barry M znałam jako producenta lakierów do paznokci, ponieważ mają jedne z lepszych lakierów do paznokci w przystępnej cenie w UK. Robiąc zakupy skusiłam się na paletę cieni, która była przepiękna i miała wyjątkowe złamane brązy, pomarańcze w matach i pięknie wyglądające pigmenty. Do tego dorzucali tusz w gratisie, więc nie potrafiłam się oprzeć.

Paletka składa się z mieszanki 18 matowych i metalicznych cieni. Nie zawiera zbędnych aplikatorów, których i tak większość osób nie używa. Cena tej paletki to w przybliżeniu 50 zł.

Cienie są bardzo napigmentowane i mięciutkie, ale nie osypują się! W dotyku są jedwabiste. Z tak napigmentowanymi cieniami trzeba uważać, ponieważ mogą zostawiać plamy, ale nie w przypadku tej paletki bo rezblendowywuja się pięknie. Pamiętajcie, że lepiej brać po troszeczku i budować kolor więc wystarczy je tylko musnąć pędzelkiem. Ogólnie dobrze się bledują, choć trzeba uważać z pigmentami, bo naprawdę są miękkie i produktu nabiera się bardzo dużo.

Na mojej powiece cienie w ciągu dnia niekoniecznie chcą się utrzymywać, ale te sprawiały się naprawdę świetnie. Po 10 godzinach nadal były widoczne, choć zbierały się w zgięciu powieki i wycierały się w wewnetrzym konciku oka, ale to dlatego, że moje oczy bardza łzawią ostatnio przez alergię. ;/

Używając tylko tej palety tworzyłam w całości dzienne makijaże do pracy i to inny każdego dnia, ale też zrobiłam przepiękne smokyeye na wyjście. Ja pokochałam tą paletę i jest moją ulubioną ze wszystkich, które posiadam (a jest ich wiele)!!!

Jeśli chodzi o tusz do rzęs Barry M Lash Vegas 2 Mascara to dobrze, że był w gratisie bo dla mnie to niestety jest to jeden z najgorszych tuszy jaki używałam. Ten tusz ma szczoteczkę w kształcie spirali/fali, która biegnie dookoła szczoteczki. Ja lubię tusze do rzęs, które robią wszystko, czyli wydłużają (to najważniejsze), podkręcają i pogrugiaja. Ten tusz nie zrobił prawie nic z wyjątkiem lekkiego wydłużenia. Szczoteczka nie dociera do wszystkich rzęs i dla mnie nie daje efektu wow, którego ja poszukuję. Jeśli lubicie tusze, które tylklo leciutko nadają kolor rzęsom, ale są prawie niewidoczne, to możecie go polubić. Ja oczekuje znacznie więcej od tuszu, więc ten tusz wpada do koszyka z nazwa FAIL.

Pod cienie użyłam bazy tej co zwykle, czyli Revolution, Pro Eye Elements Eyeshadow Primer (Central).

Jesli chodzi o ceny tych produktów to:

  • paleta cieni Barry M Baked eyeshadow palette Sandstorm – £10.39
  • tusz do rzęs Barry M Lash Vegas 2 Mascara – £4.99 (ja dostałam w gratisie z paletą cieni)

Pozdrawiam,

Irena xxx

Reklama