Lifestyle

Czy to jest właśnie kryzys wieku średniego???

Chyba doszłam do tego wieku kiedy zaczynam podsumowywać swoje życie. Każdy w swoim życiu dociera do punktu w którym zastanawia się czy tak miało wyglądać nasze życie. Czy osiągnęłam to co zaplanowałam i to o czym marzyłam? Czy trzeba coś zmienić, aby być szczęśliwszym i spełnionym? To będzie długi wpis, więc przyda się herbartka do popijania w czasie czytania…

Nie należę do osób, które powinny narzekać. Mam cudowne i zdrowe dzieci, kochającego męża, dobrą pracę i jestem zdrowa, więc cóż można więcej wymagać. Mimo to ja potrzebuję ciągłej stymulacji bo jak każdy dzień wygląda tak samo i nic się nie dzieje to JA SIĘ NUDZĘ. Mam chyba jakiś syndrom potrzeby ciągłego sprawdzania się i osiągania nowych celów. Jeśli w pracy nic mnie już nie zaskakuje to zaczynam szukać nowej, bo się nudzę. W ciągu ostatniego roku zmieniłam pracę i już zdążyła mi się znudzić. Jeśli mam jakiś wolny czas to szukam nowych pasji, a w ostatnim czasie odkryłam kilka kolejnych.

Pasje:

W ciągu ostatniego roku rozwinęłam moje trzy nowe pasje i każda spełnia mnie pod jakim innym względem.

PROWADZENIE BLOGA

Pierwsza to oczywiście prowadzenie bloga, który właśnie czytacie. 😉 Czasem jest to trochę jak rodzaj rozmowy, w której mogę z kimś podzielić się moimi myślami i spostrzeżeniami. Taka potrzeba przemyślenia wszystkiego sprawia, że sama jestem zaskoczona do jakich wniosków dochodzę. W tym codziennym pędzie czasem brakuje czasu na zatrzymanie się i zastanowienie się. Potrzeba opisania swoich myśli sprawia, że trzeba się trochę zagłębić w siebie i pomyśleć co się tak naprawdę czuje i myśli. Mam wrażenie, że w pewnym momencie przestajemy myśleć o sobie, bo ciągle jest coś innego i ważniejszego, a przecież my, nasze myśli i uczucia też powinny być ważne nawet dla nas samych. Zróbcie dla siebie czasem coś miłego i wsłuchajcie się w siebie, a może odkryjecie coś co Was zaskoczy.

BYCIE DZIAŁKOWICZEM

Jeśli chodzi o pasje, to bycie działkowiczem sprawia mi wiele radości i ciągle dzieje się coś nowego i trzeba robić coś nowego. Ciągle sadzenie, przesadzanie, podlewanie i nieustanne plewienie działa na mnie wyciszajaco i relaksująco jak nic innego. Działka stała się takim moim małym azylem, w którym mogę posłuchać śpiewu ptaków i popatrzyć na kwiaty. I mimo, że za ogrodzeniem jest zgiełk wielkiego miasta, to na tym skrawku ziemi tego nie widać ani nie słychać. Przy mojej ciągłej potrzyebie stawiania sobie wyzwań, działka sprawdza się świetnie. Wychodowanie każdej rośliny to wyzwanie i osiągnięcie, a nagrodą jest ich piękno lub smak którego nie znajdzie się w produktach ze sklepowej półki.

Zaskakujące jest to, że jakiekolwiek zajęcia w ogródku przez długi okres uważałam za obowiązek i robiłam to tylko dlatego, ze musiałam. Kto by pomyślał ja i działka i to w Londynie. 😉 A jednak takie zwroty akcji w życiu się zdarzają.

KANAŁ NA YouTube

To chyba było największe zaskoczenie dla Wszystkich. Po co to robić, do tego beauty i zaczynać mając 35 lat i najważniejsze co ludzie powiedzą? Tak robię właśnie to dlatego, że mam 35 lat, ponieważ teraz jestem znacznie bardziej wymagająca, a moja skóra potrzebuje całkowicie innej pielęgnacji. Ciężko jest znaleźć jakiś kanał, który jest skierowany właśnie do takiej grupy ludzi 30+. Ja wiem, że są tysiące innych kanałów, a wy i tak znajdujecie czas aby tam zaglądnąć. Cieszę się i dziękuję Wam za każde zaglądniecie tam. Ostatnio doba zaczęła być za krotka i mam trochę mniej czasu na sprostanie wszystkim projektom, ale bądźcie cierpliwi.

Lista moich kolejny projektów jest długa. Jak zwykle w głowie mam tysiąc pomysłów, a doba ma tylko 24h, więc to już niebawem. Zastanawiając się nad tym dlaczego kanały na YouTube to chyba jest to wyjście że strefy komfortu, ale też łatwiejsza opcja podzielenia się z innymi tym co się lubi.

Zawsze staram się mieć mój grafik zapełniony, bo jeśli pojawia się jakaś luka to znów wymyślam, cóż poradzić że lubię wyzwania i brak monotonii. I właśnie w takich momentach zastanawiam się, planuję i kalkuluje remonty, przeprowadzki, zmianę pracy lub otwieranie biznesu. Trudno już chyba policzyć moje wszystkie pomysły i czas na nie poświęcony, a realizacji brak bo zawsze mąż sprowadza mnie na ziemię brakiem entuzjazmu. Ostatnio nareszcie zaczęłam mówić o tym, że ja chcę więcej od życia. Czy to jest właśnie to co nazywa się kryzysem wieku średniego? Mam wrażenie, że to dlatego że w tym wieku już się wie czego się oczekuje, a nie tylko chce i marzy.

Jeśli mnie znacie to wiecie, że lubię rządzić (chyba powinnam urodzić się jako królowa ;)), osiągać wyznaczone cele, rozwiązywać problemy i pokonywać przeszkody na swojej drodze, po prostu lubię mieć marchewkę przed nosem, za którą mogę gonić, aż osiągnę sukces. Właśnie dlatego zawsze chciałam mieć swój biznes, ale jakoś łatwiej i bezpieczniej jest pracować dla kogoś bo nie trzeba się martwić na zapas. Zawsze tego chciałam i wiem, że gdybym mieszkała w Polsce to by tak było, ale co by było gdyby… znów gdybanie. Tu też tego chcę, ale wiąże się to z większymi inwestycjami i mąż zawsze czuwa nam moim bujaniem w chmurach. 😉 Zawsze lepiej żałować, że coś się zrobiło zamiast żałować, że się nie zrobiło, a ja trochę żałuję, że się nie zrobiło.

I znów nasuwa się myśl, czy warto było zostać emigrantem … mam wrażenie, że nie do końca. Z jednej strony ma się wszystko o czym wielu może tylko pomarzyć, tylko przychodzi to kosztem zostawieniem wszystkiego i wszystkich za sobą, łącznie z większością marzeń. Czy zrobiłabym to drugi raz … nie jestem pewna. Mam wrażenie, że gdybyśmy postanowili wrócić po tylu latach to ciężko by było nam się odnaleźć. Będąc emigrantem dostajemy w promocji klątwę ciągłego zastanawiania się co by było gdybyśmy nie wyjechali, czy byłoby lepiej i bylibyśmy szczęśliwsi, a może wracać bo tam będzie lepiej. Ta myśl ciągle wisi nad nami i tak już chyba zostanie na zawsze.

Znów okazało się, że należę do klubu w którym wcale nie chce być. Czy też należycie do klubu ’30+ – Kryzys/czas na zmiany?’ Jak Wam mija życie? Czy tez lubicie wyzwania i monotonia Was nudzi, a może to jest właśnie to co lubicie? Dajcie znać, bo jestem bardzo ciekawa…

Pozdrawiam,

Irena xxx

Reklama

1 myśl w temacie “Czy to jest właśnie kryzys wieku średniego???”

  1. I cóż Ja Ci mogę napisać. Moje życie trochę monotonne. I pewnie bym Coś zmienił ale czy to wyjdzie na lepsze.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.